Każdy, kto jest właścicielem samochodu lub innego pojazdu mechanicznego nie posiada aktualnej polisy OC musi się liczyć z przykrymi konsekwencjami. Ubezpieczenie OC jest bowiem w naszym kraju ubezpieczeniem obowiązkowym. Podstawą prawną jest w tym wypadku Ustawa o Ubezpieczeniach Obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 roku oraz nowelizacja Ustawy o Ubezpieczeniach Obowiązkowych z 11 lutego bieżącego roku.

Zgodnie z najnowszymi przepisami ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych kary za brak aktualnego ubezpieczenia OC są o wiele bardziej dotkliwe niż jeszcze w roku ubiegłym. Nie są już bowiem naliczane na podstawie średniego kursu euro, a na podstawie minimalnej polskiej płacy i wynoszą 3000zł w przypadku właścicieli samochodów osobowych i 4500zł w przypadku właścicieli samochodów ciężarowych i autokarów. Kary te zostały podniesione po to, aby jak najwięcej osób korzystało z ubezpieczenia OC. Według szacunków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego po polskich drogach porusza się około 200000 samochodów, nie posiadających ważnej polisy OC.

OC chroni nasze interesy

Ubezpieczenie OC nie jest zaś jakimś niepotrzebnym przymusowym obowiązkiem, a systemem, który chroni interesy ubezpieczonego przypadku zaistnienia szkody. To w interesie ubezpieczonego leży więc to, aby o tym ubezpieczeniu pamiętać. Kiedy posiadamy ubezpieczenie OC, a spowodujemy kolizję drogową, to ubezpieczyciel, a nie my pokrywa koszty lecenia osób i naprawy pojazdów. Ubezpieczyciel ma bowiem obowiązek wypłaty odszkodowania do wysokości tzw. sumy gwarancyjnej.

Suma gwarancyjna

Według obowiązujących przepisów o ubezpieczeniach obowiązkowych suma gwarancyjna wynosi obecnie :

  • równowartość 1 mln euro, jeśli doszło do szkody na mieniu,
  • równowartość 5 mln euro, jeśli doszło do szkody na osobie.

Sumy te odnoszą się do jednego zdarzenia drogowego (niezależnie od liczby poszkodowanych w nim osób). Z jednej strony wydają się one zawrotne, ale jest to kwestia względna i uzależniona w pewnym sensie od tego jak poważny był wypadek, który spowodowaliśmy. Jeśli była to drobna stłuczka i żaden z poszkodowanych nie odniósł poważniejszych konsekwencji zdrowotnych to w zasadzie nie mamy się czego obawiać.

Jeśli jednak spowodowaliśmy poważną kolizję z udziałem kilku samochodów, kierowców i ich pasażerów, a któryś z nich doznał trwałego ubytku na zdrowiu, na skutek czego będzie musiał np. przejść skomplikowaną operację, długoletnią rehabilitację itd. sprawa wygląda już nieco inaczej. Poza naprawą szkód materialnych będziemy zobowiązani również do wypłaty odszkodowania za ból, cierpienie czy nawet płacenie dożywotniej renty, to może się okazać, że nawet suma gwarancyjna, która z jednej strony wydaje nam się niebotyczna, może być zbyt niska, aby pokryć te wszystkie wydatki.